Wracają obostrzenia! Nowe wytyczne przez wyborami. Sprawdż co się zmieni.
Czy czeka nas powrót do przeszłości? Sztab kryzysowy w Sieradzu przywrócił już część poluzowanych niedawno obostrzeń. Czy krok wstecz czeka całą Polskę?
Ostatnie wyniki testów na koronawirusa dają do myślenia. Liczba zakażonych osób poszła w ostatnich dniach w górę. Co chwilę pojawiają się nowe ogniska. W Małopolsce takie miejsce to choćby Tuchów. W tamtejszym klasztorze na Covid-19 zachorowało 32 zakonników, ale też 18 Sióstr Józefitek i trzy osoby świeckie.
Podobne ognisko pojawiło się w Sieradzu w województwie Łódzkim. W szpitalu zakażonych zostało 80 osób.
W związku z tym, tamtejszy sztab kryzysowy zdecydował, że w Sieradzu od jutra ponownie zamknięte zostaną place zabaw i plenerowe siłownie. Centrum kultury nie wznowi działalności. Zmienione zostaną zasady pracy urzędu miasta. Nadal realizowane są wszystkie usługi, lecz do Biura Obsługi Klienta mogą wejść maksymalnie dwie osoby. Została też wydzielona oddzielna strefa dla Urzędu Stanu Cywilnego.
Do seniorów będą rozwożone posiłki. Nie zostaną także otwarte Dom Dziennego Pobytu i Klub Seniora, które miały wznowić działalność przed końcem tego tygodnia.
Czy podobne decyzje czekają resztę kraju? Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił jakiś czas temu, że w przypadku wzrostu liczby zakażeń, część ograniczeń może powrócić. Wczoraj w Radiu Polskim 24 zapowiedział, że epidemia szybko się nie skończy. Jego zdaniem, tak wysokie wyniki to efekt przeprowadzenia 50 tysięcy przesiewowych badań w kopalniach.
– Mamy jedno ognisko, bo epidemia się nie skończyła i nie skończy się tak szybko. Będziemy mieli ogniska to tu, to tam, najczęściej w zakładach pracy – powiedział minister. Szumowski pytany, czy luzowanie ograniczeń nie nastąpiło za szybko, odpowiedział, że zagrożeniem dla Polaków byłaby również zapaść gospodarcza.