Bardzo ważne!! Decyzja zapadła…Chcą nas pozabijać! Ruszają szczepienia na Covid!
Niektóre branże w wyniku epidemii COVID-19 podupadają. Takich jest większość – gorzej mają sklepy, restauracje, hotele, linie lotnicze, i zakłady usługowe. Jednak jest branża, która od rozpoczęcia epidemii rozkwita.
To branża antyszczepionkowców, teoretyków spiskowych i alternatywnych medyków.
Oni mają się teraz doskonale. Mają pełne ręce roboty: tworzą nowe wyjaśnienia, jak powstał koronawirus powodujący COVID-19, nowe teorie spiskowe (bo może żadnego koronawirusa wcale nie ma albo może wymyślił go Bill Gates, aby wszystkim wszczepić chipy), oraz oczywiście, bo z czegoś trzeba żyć, sprzedają cudowne środki leczące bądź zapobiegające chorobie.
To miło, że choć ta, i tak przecież doskonale prosperująca branża, ma się dobrze
Nie oszukujmy się – ta branża i tak nigdy nie miała problemów. W końcu sprzedawanie cukru jako „leku” homeopatycznego, „strukturyzowanej” wody, czy czegokolwiek w formie tabletek – nie niesie za sobą dużych kosztów. Nie trzeba tych specyfików badać, nie trzeba przeprowadzać testów klinicznych, a reklamują się same i za darmo – ustami złotoustych celebrytów i influencerów.
Dlaczego tak się dzieje? Po prostu – jesteśmy istotami społecznymi. Po wiedzę i poradę zwracamy się do naszych autorytetów, tych, których uważamy za lepszych od siebie i takich, których uważamy na naszych liderów. W związku z tym wypowiedź znanej osoby trafia to milionów uszu i mózgów. Widzicie już słaby punkt tej całej konstrukcji?
Pani Magda Gessler się zastanawia
Nie wiem, ile osób ogląda program Kwarantanna Live (kadr poniżej) produkowany przez serwis Plejada. Podejrzewam jednak, że sporo – ze względu na tematykę tego serwisu, którą jest pisanie o znanych ludziach – czyli grającą dokładnie na tej właściwości naszych umysłów, o której pisałem w poprzednim akapicie. Po prostu lubimy czytać o znanych ludziach, o takich którzy coś osiągnęli i odnieśli sukces. To oni są dla nas autorytetami.
Sam program ma prostą formułę – prowadzący rozmawia ze znanymi osobami pozostającymi w domu na przymusowej izolacji. W ostatnim odcinku tego programu poruszono temat szczepionek na COVID-19.
– Jak można mówić żeby każdy się zaszczepił – grzmiał prowadzący program Marcin Cejrowski.
Gość programu, restauratorka Magda Gessler dopowiadała – Nie wiadomo co będzie w tej szczepionce! I dlaczego na nią nas stać, a nie stać nas aby zabezpieczyć się przed kolejnymi zachorowaniami?
– Dokładnie tak! – odpowiadał Marcin Cejrowski. – Czy wyobraża sobie pani Magdo, że będziemy musieli mieć świadectwa szczepień przy wyjeździe? Jak zwierzęta!
– Ja miałam zawsze dystans do szczepień, bo to kontakt organizmu z czymś obcym – podsumowuje całą dyskusję pani Magda.
Dobrali się jak w korcu maku, można powiedzieć. Pani Magda dodała jeszcze, że czytała w internecie, że ci, którzy nie będą chcieli się zaszczepić, będą „pakowani w kaftany i wywożeni” i że czuje się tym zaniepokojona.
Czy naprawdę nie wiadomo, co będzie w szczepionce?
W szczepionkach jako składnik aktywny jest zawsze jedna z trzech rzeczy:
Osłabione drobnoustroje, które powodują silną reakcję immunologiczną organizmu. To tzw. szczepionka żywa. Uzyskana odporność jest bardzo podobna do odporności uzyskanej naturalnie w trakcie choroby.
Zabite drobnoustroje. To tzw. szczepionki inaktywowane.
Wyizolowane antygeny zamiast całych drobnoustrojów.
Możemy więc z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że jedna z tych rzeczy znajdzie się w szczepionce.
Dlaczego stać nas na szczepionki, a nie na zapobieganie kolejnym zachorowaniom?
Szczepienia to właśnie zapobieganie kolejnym zachorowaniom. O ile uda się szczepionkę uzyskać, i o ile rzeczywiście będzie nas na nią stać, będzie zapobiegać chorobom nie tylko zaszczepionych osób, ale i wielu tych, którzy zaszczepieni być nie mogli oraz tych, u których ona nie zadziałało.
Czy rzeczywiście żądanie świadectwa szczepień upodabnia nas do zwierząt?
Bardzo wiele przedszkoli, obozów dla młodzieży i organizowanych wyjazdów wymaga już dziś świadectwa bądź oświadczenia o szczepieniach. Przy wyjazdach ma to na celu zmniejszenie ryzyka, że ktoś „zawlecze” chorobę z powrotem do kraju. To element odpowiedzialności za zdrowie całej społeczności.
Czy szczepienia to kontakt organizmu z czymś obcym?
I tu trafiła pani w dziesiątkę pani Magdo. Szczepienia mają dać organizmowi kontaktu z czynnikiem, który pozwoli mu zbudować odporność, bez ryzyka i szkód związanych z chorobą. Na tym właśnie polegają szczepienia i cieszę się, że pani to rozumie.
Jak widać, ciekawość, to pierwszy krok do wiedzy.